Witam Was moje drogie po dłuższej nie obecności. W związku z ostatnimi wydarzeniami w moim życiu postanowiłam pewnego dnia zrobić coś co choć odrobinę poprawi mi humor. Wybór padł na tę oto chustę :
Przepraszam za jakość zdjęcia... ;-) To właśnie odciągnęło mnie od blogowania w ostatnim czasie. Robiłam ją przez 6 wieczorów. Włóczka kashmira himalaya (bardzo mięciutka i przyjemna, niegryząca). Szydełko nr 3,5. Ten wzorek robi się szybko, ale równie szybko "męczy" oczy. Jeszcze nie naciągnięta... ponieważ nie mam gdzie... :-( jak na razie.
Moje drogie jest jedna sprawa... Mianowicie staram się umieszczać jak najbardziej przejrzyste i widoczne po powiększeniu oraz po wydrukowaniu schematy ( sama wiem coś o tym, gdy po wydrukowaniu muszę poprawiać ołówkiem schemat).Mam nadzieje, że udaje mi się to jak dotychczas. Jeśli któreś z nich będą nie widoczne proszę dajcie mi znać ... może to być kwestią zapisu ... Będę bardzo wdzięczna.
A dziś?? Dziś umieszczę pare schemacików ubrań. Tak więc dziękuję i do miłego.
Cathy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz